wtorek, 12 sierpnia 2014

Krem matujący z Garniera

W zeszłym roku używałam niesamowitego kremu matującego, który mimo mojej sucho-mieszanej cery idealnie się spisywał w dni upalne, w które większość z nas się świeci. Z dnia na dzień doceniałam go coraz bardziej, ale niestety gdy ukończyłam już całe opakowanie, produkt został wycofany z półek sklepowych, a mowa o kremie matującym z Perfecty z serii dla nastolatek. 

W tym roku znowu pojawiła się potrzeba posiadania kremu o takich właściwościach i tym razem na miejsce kremu z Perfecty powędrował fenomenalny krem z Garniera, który nie sądziłam, że aż tak pozytywnie mnie zaskoczy. Krem z Perfecty wrócił na półki sklepowe, ale nie jest to już ta sama wersja co kiedyś, dlatego zdecydowałam się na krem z Garniera, który dodatkowo akurat był na promocji w naturze.


Krem ten cechuje się bardzo ładnym zapachem. Przy nakładaniu daje uczucie nawilżenia i ochłodzenia co bardzo mi się w nim podoba. Nie wysusza skóry i ładnie matowi. 


Gorąco Wam polecam ten krem, jest wart uwagi na upalne dni! 
Dajcie znać czy probowałyście odmienionej wersji kremu matującego z Perfecty!

xoxo,
Flourose.

4 komentarze:

  1. miałam próbkę tego kremu i go bardzo polubiłam :)

    http://lilac-fleur.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten krem i nie jestem w 100% zadowolona z jego działania. :C Fajnie, że Tobie się sprawdził! ;)

    http://openuppaula.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też używam ten krem i jestem z niego bardzo zadowolona :D

    http://cappucinoworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nigdy, ja sama używam mojego trio z Kolastyny Young, który również matowi skórę i też jest godny polecenia według mnie. :)
    http://lifetastesgreattt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
To bardzo motywuje do dalszego pisania. :)
Jeśli podoba ci się u mnie to zapraszam do obserwacji! :)

Pozdrawiam,
Flourose!