środa, 20 sierpnia 2014

Biżuteria, bez której nie wyobrażam sobie dnia.

Zapewne wiele z Was zna coś takiego jak przywiązanie do niektórych przedmiotów, które może być spowodowane dobrymi wspomnieniami, sentymentem lub po prostu przywiązaniem.
Tak też mam z biżuterią, dlatego pokażę wam bez jakiej biżuterii nie potrafię w ostatnim czasie wyjść z domu.



Bardzo lubię nosić minimalistyczne naszyjniki, na delikatnym łańcuszku z malusieńką zawieszką. Są one teraz bardzo modne i bardzo łatwo je znaleźć u większości jubilerów.

Moje ulubione kolczyki to klasyczne sztyfty, ostatnio moimi ulubieńcami są białe perełki, które są niezmiernie delikatne i pasują do wszystkiego. Nie lubię nosić wiszących kolczyków, ostatnimi czasy dość długo ich nie było w moich uszach.

Dwa pierścionki które widzicie na zdjęciu noszę non stop, jestem tak do nich przywiązana że ich nie zdejmuję. Jeden dostałam od chłopaka na 18 urodziny, a drugi kupiłam na pierwszych wspólnych wakacjach z nim.

Często zdarza mi się urozmaicać wygląd spinkami w kształcie kokardek które wpinam we włosy np. przy koczku, lubię takie dziewczęce dodatki, które potrafią dodać uroku strojowi.


Po zeszłorocznych świętach Bożego Narodzenia również nieodłącznym elementem mojego stroju stał się zegarek. Mój jest z firmy Timex, bardzo go lubię i czuję się dziwnie jak zapomnę go założyć na rękę.


W każde wakacje przywożę z wyjazdów jakąś biżuterię, w tym roku była to bransoletka ze stali chirurgicznej na magnesowe zapięcie z czarną koniczynką. Wygląda ona bardzo elegancko na ręku i świetnie komponuje się z bransoletką z białymi kamieniami i złotym misiem, również przywiozłam ją ze Świnoujścia i je obydwie bardzo uwielbiam.

Dajcie znać jaka jest wasza biżuteria bez której nie wyobrażacie sobie wyjść z domu :)


xoxo,
Flourose.




10 komentarzy:

  1. Mam podobną kokardkę tylko białą :)
    http://przyszopceuszatych.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię nosić na ręku delikatne bransoletki w jasnych kolorach. Z pierścionkami jest różnie. Bywa, że prawie cały czas je noszę, albo zapominam o nich zupełnie.

    Twoja biżuteria jest bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez kocham biale perelki i takie naszyjniki ♡

    Obserwujemy?

    www.HELLO-WONDERFUL.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne!
    jeśli możesz to poklikaj w kliki w poście u mnie :)
    http://panmalofel.blogspot.com/2014/08/new-york-62.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś cudownego :)

    http://marchpanne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne bransoletki :) Ja z kolei nie lubię nosić biżuterii, strasznie mi przeszkadza, ale i tak ciągle kupuje coś nowego, bo nie mogę się oprzeć. A później nie zakładam nowych nabytków zbyt często, bo boje się, że je zgubie... Pozdrawiam!

    klaudr.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bez biżuterii bez problemu potrafię się obyć w ciągu dnia ;)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładna delikatna biżuteria :)

    http://www.lady-emi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawa biżu :) Mam takie same kolczyki perełki :) Ale nie noszę zbyt często. Za to kiedyś nie wyobrażałam sobie dnia bez kolczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja za to uwielbiam duże kolczyki. Nie zwisające , ale duże sztyfty !

    http://Fidanzataa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
To bardzo motywuje do dalszego pisania. :)
Jeśli podoba ci się u mnie to zapraszam do obserwacji! :)

Pozdrawiam,
Flourose!