Lipiec już za nami więc zapraszam na kosmetycznych ulubieńców minionego miesiąca!
Jak zapewne już wiecie moimi największymi ulubieńcami lipca są pędzle Real Techniques i paletka z Inglota. W lipcu też nabyłam swoją pierwszą zalotkę, pochodzi ona z firmy inglot. Nigdy nie sądziłam że rzeczywiście może ona tak bardzo podkreślać rzęsy i jestem nią zauroczona :)
Na tej liście znajduje się również niesamowita mascara Colossal Volume z Maybelline. Jest ona wodoodporna. Super pogrubia i wydłuża rzęsy.
W takie upały unikam nakładania podkładu i kremu bb, zastępuję go jedynie kremem matującym, który jest nowością z firmy Garnier. Bardzo dobrze się sprawuje, matuje ładnie ale także daje efekt chłodzenia, który jest niezmiernie przyjemny w gorące dni.
Mimo iż unikam podkładów w takie upały, to nie żałuję sobie wyrazistych pomadek, a ostatnio moimi ulubionymi są te z Mua w wersji klasycznej i matowej.
No i w lipcu zamiast perfum, namiętnie używałam mgiełki do ciała którą znalazłam w Bath & Body Works na wyprzedaży.
Jakie są ważne ulubione produkty minionego miesiąca? :)
xoxo,
Flourose.
Ciekawych wybrałaś;)
OdpowiedzUsuńhttp://definition-of-dreams.blogspot.com/